Jak widać po treści na stronie skupiam się głównie na oświetleniu, nie tylko rowerowym. A przecież rower to nie tylko światło, odblaski itp. Najważniejszą jego częścią jest jego silnik – czyli My i nasza energia. Co prawda aktualna pogoda nie napawa optymizmem, i nie sprzyja dłuższym wypadom, ale wiosna już coraz bliżej. Jak zrobi się ciepło to warto być przygotowanym i wiedzieć co warto zabrać w drogę by szybko uzupełnić braki energii. Kilka słów na ten temat napisał mój gość – Michał Kwiatkowski. Więcej o autorze znajdziecie na końcu wpisu, a teraz już zapraszam wszystkich do lektury i komentarzy.
W dzisiejszym wpisie chciałbym podzielić się z wami informacjami na temat uzupełnienia żywieniowego kolarza – amatora, który jeździ rekreacyjnie.
Żywienie i nawodnienie człowieka stanowi podstawę jego istnienia. Bez odpowiednio zbilansowanej diety oraz prawidłowego nawodnienia organizmu, człowiek, czy to amator bądź sportowiec, może doprowadzić do niedoborów energetycznych, makro- i mikro- elementowych, co w skutkach może pogorszyć stan zdrowia i spowodować powstanie choroby. Aby temu zapobiec należy odpowiednio stosować się do zasad racjonalnego żywienia, oczywiście w zgodzie z naszymi preferencjami żywieniowymi, stylem życia i stanem zdrowia. Jeżeli nie znamy się na żywieniu, najlepiej skorzystać z pomocy dietetyka dyplomowanego.
Co w takim razie możemy wziąć ze sobą wziąć na przejażdżkę rowerową ?
Jeżeli nasza dieta jest zbilansowana oraz przejażdżka nie trwa dłużej niż godzinę, wtedy nie musimy brać ze sobą całej spiżarni 🙂 Wystarczy 1 posiłek pełnowartościowy oraz 0,5 l wody średnio zmineralizowanej (na ten moment sugerujcie się napisem na etykiecie – wyjaśnienie w osobnym wpisie) lub przefiltrowanej wody z dzbanków filtrujących, których na rynku jest multum.
W przypadku dłuższych wypraw lepiej zabrać trochę więcej jedzenia, które jest w miarę suche i bogate w węglowodany złożone, tłuszcze jedno i wielonienasycone oraz makro i mikro elementy (w podróży nie mamy dogodnych warunków do przechowywania żywności). Do picia odpowiedni jest izotonik (najlepiej własnej roboty, kupne zawierają niepotrzebną ilość cukru i barwników, które są zbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu). Przepis na izotonik i przykładowy posiłek znajduje się poniżej :
- Napój izotoniczny :
- Woda
- Miód/glukoza/fruktoza (zamiennie)
- Szczypta soli
- Cytryna/limonka/grapefruit (zamiennie)
- Posiłek w trakcie jazdy
- pieczywo pełnoziarniste posmarowane cienko masłem lub oliwa z oliwek wraz z chuda wędliną (indyk, schab, kurczak) i warzywem (według upodobań może to być pomidor, sałata, ogórek, starta marchew, kalarepa, papryka, rukola, rzodkiew, szczypiorek, natka pietruszki, koper, oliwki, por, kiełki nasion itp.
- Bakalie + owoc
- Nasiona i orzechy – nasiona słonecznika, dyni, lnu, sezam, orzechy laskowe, włoskie, brazylijskie, nerkowca, migdały
- Owoc, w tym suszone – gruszka, banan, jabłko, pomarańcz, mandarynka, czereśnie zapakowane w pojemnik, winogron, maliny, borówki, jagody, suszone: rodzynki, śliwki, żurawina, mieszanka studencka, daktyle, figi
- Baton musli, najlepiej własnej roboty. Te sklepowe posiadają dużą ilość cukru, tłuszczy utwardzonych trans i konserwantów
- Opcjonalnie gorzka czekolada
Kilka wskazówek odnośnie suszonych owoców i nasion:
- Jeżeli masz możliwość ususzenia sobie warzyw/owoców – plus dla ciebie. Wiesz co jesz
- Produkt kupiony w sklepie może zawierać dużo cukru lub syropu glukozowo-fruktozowego, tłuszczy roślinnych – najczęściej palmowy, który nie jest korzystny dla zdrowia (osobny wpis) , dwutlenek siarki (osobny wpis), pestycydy oraz inne substancje. Każdego roku wychodzą nowe substancje konserwujące, gdzie niestety nie jesteśmy w stanie nadążyć nad ich produkcją, a co dopiero dokładnie zbadać ich działanie. Nie znaczy to, że wszystkie są szkodliwe. Część z nich jest pochodzenia naturalnego
- Suszone owoce ze sklepu można zalać wrzątkiem i odstawić na kilka minut. Po tym czasie odlewamy wodę. W ten sposób pozbędziemy się dużej części siarki i pestycydów oraz oleju
Przykładowy baton musli składa się z :
- płatków owsianych
- wiórków kokosowych
- masła orzechowego
- suszonych daktyli
- nasion słonecznika
- mleka roślinnego
Oczywiście istnieje dużo innych propozycji na dietetyczny baton musli. Jeżeli natomiast nie macie czasu lub możliwości zrobić sobie takiego batona, kupując go patrzcie na etykietę i skład produktu. Im krótsza lista (do kilku składników) tym lepiej. Batony o wydłużonej liście składników mają w sobie całą tablicę Mendelejewa. Takie batony odkładamy na miejsce 🙂
Jeżeli masz jakiekolwiek pytania czy sugestie zostaw komentarz pod postem. Możesz także zasugerować temat kolejnego wpisu.
Pozdrawiam, Michał Kwiatkowski
[styled_box title=”Michał o sobie” footer=”” icon=”” class=”panel-purple”]Jestem studentem studiów magisterskich o profilu dietetyka kliniczna. Posiadam tytuł psychodietetyka. W wolnym czasie jeżdżę na rowerze, czytam książki w zakresie żywienia człowieka, psychologii i kolarstwa górskiego . Jestem właścicielem małego i zwariowanego psa o imieniu koko. Moim marzeniem jest wyjazd do nowej Zelandii. [/styled_box]
Źródło grafiki z wpisu : http://franpioneers.com